Bronisław Średniawa
- Geburt:
- 17.06.1917
- Tot:
- 10.08.2014
- Burial Datum:
- 19.08.2014
- Kategorien:
- Physiker , Professor
- Nationalitäten:
- pole
- Friedhof:
- Kraków, Friedhof Rakowicki
10 sierpnia 2014 roku w Krakowie w wieku 97 lat zmarł prof. Bronisław Średniawa, nestor polskich fizyków, człowiek szczególnie zasłużony jako nauczyciel wielu pokoleń studentów, autor znakomitych podręczników z zakresu fizyki teoretycznej, historyk fizyki polskiej, a ponadto kapitan żeglugi wielkiej.
Jego śmierć przypadła na okres wakacji, przez co ten fakt mógł umknąć uwadze wielu członków społeczności akademickiej. Może więc warto przypomnieć sylwetkę sędziwego profesora, który swoje długie i pracowite życie poświęcił dla nauki.
Bronisław Średniawa urodził się 17 czerwca 1917 roku w Ciężkowicach koło Tarnowa. Uczył się w świetnym Polskim Gimnazjum w Bielsku. Studia z fizyki i matematyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie rozpoczął w 1935 roku. Jego opiekunem naukowym w zakresie fizyki był profesor Jan Weyssenhoff, który zajmował się wtedy ogólną teorią względności, zwłaszcza jej podstawami.
W 1939 roku Bronisław Średniawa uzyskał absolutorium z obu kierunków, ale rozpoczęcie nowego roku akademickiego uniemożliwił mu wybuch wojny. W pierwszych dniach września młody abiturient wyjechał najpierw do Lwowa, potem na Podole i z powrotem do Lwowa. Tam spotkał profesora Weyssenhoffa. W obawie przed wcieleniem do Armii Czerwonej wrócił do okupowanego przez Niemców Krakowa już w grudniu tegoż roku, a profesor Weyssenhoff dopiero w lecie 1941 roku. Niemcy zamknęli szkoły wyższe i wywieźli większość profesorów do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, ale Uniwersytet prowadził tajną działalność.
Bronisław Średniawa przez kilka miesięcy pracował jako robotnik w wodociągach miejskich, później jako urzędnik w urzędzie statystycznym mieszczącym się w gmachu Collegium Novum, a po ukończeniu Szkoły Górniczo-Hutniczo-Mierniczej jako technik mierniczy.
Pod kierunkiem profesora Witolda Wilkosza w 1941 roku napisał pracę magisterską z matematyki pt. "Metoda izoklin dla równań różniczkowych zwyczajnych". Dwa lata później obronił tę pracę przed profesorem Tadeuszem Ważewskim, gdyż profesor Wilkosz w międzyczasie zmarł po długiej chorobie.
Pracę magisterską z fizyki teoretycznej pt. "O momentorze Henriota", której promotorem był profesor Jan Weyssenhoff, wykonał w 1943 roku, złożył tajny egzamin magisterski i zaczął pracować jako asystent.
Jesienią 1944 roku powierzono mu tajne wykłady z fizyki dla kompletu studentów medycyny biorących udział w zorganizowanych przez profesora Mieczysława Małeckiego studiach tajnego uniwersytetu.
Jesieni 1945 roku Kraków został wyzwolony i uniwersytet wznowił działalność. Profesor Weyssenhoff zaproponował magistrowi Bronisławowi Średniawie temat pracy doktorskiej "Relatywistyczne równania ruchu cząstki dipolowej i kwadrupolowej". W pracy tej, z zasady wariacyjnej Mathissona, autor wyprowadził równania ruchu cząstki o nieznikającej masie i momencie dipolowym (rozpatrywanej przez H. Hönla i A. Papapetrou), cząstki określonej przez biwektor spinu (rozpatrywanej przez Mathissona) i cząstki o momencie kwadrupolowym. Zbadał też pewne własności rozwiązań tych równań. Egzaminy i promocja doktorska odbyły się w czerwcu 1947 roku.
W roku 1951 doktor Średniawa został mianowany prodziekanem Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii. Funkcję tę pełnił do roku 1955.
W latach 1950-1956 wykładał mechanikę teoretyczną, początkowo dla fizyków i matematyków, potem algebrę i geometrię analityczną, hydrodynamikę i teorię sprężystości oraz termodynamikę dla fizyków. Wspólnie z profesorem Weyssenhoffem pełnili obowiązki, które obecnie są rozdzielone na kilku wykładowców.
W 1954 roku ukazało się pierwsze wydanie skryptu "Mechanika ośrodków ciągłych", który napisał wraz z profesorem Weyssenhoffem. Drugie wydanie tego skryptu ukazało się w 1967 roku.
Doktor Bronisław Średniawa zajął się mechaniką kwantową i tworzącą się wówczas elektrodynamiką kwantową. Spośród jego ówczesnych prac wymienię pracę z 1956 roku zatytułowaną "O związku między metodą operatorów statystycznych i metodą perturbacji zależnych od czasu", należącą do dziedziny mechaniki kwantowej. Wykazał w niej, że obie te metody są w przybliżeniu zgodne, jeżeli jeden z dwóch współdziałających układów ma cechy układu makroskopowego. Za tę pracę otrzymał w 1956 roku tytuł docenta.
W pierwszych latach powojennych Bronisław Średniawa zainteresował się historią fizyki, zwłaszcza historią fizyki polskiej i krakowskiej. Rezultatem tych zainteresowań było - oprócz kilku artykułów w "Życiu Nauki" - wydanie wspólnej z profesorami Janem Weyssenhoffem i Tadeuszem Piechem monografii pt. "Wkład polskich uczonych do fizyki statystyczno-molekularnej", poświęconej działalności Władysława Natansona i Mariana Smoluchowskiego. Monografia ukazała się w 1962 roku.
W grudniu 1957 roku, po półtorarocznym oczekiwaniu na wizę, docent Średniawa wyjechał do Szwajcarii, na Uniwersytet Zurichski, gdzie pracował do 1959 roku pod kierunkiem profesora Walthera Heitlera. Tam wraz z fizykiem szwajcarskim Charles'em Terreaux i fizykiem irlandzkim Lochlainmem O'Raifertaigh obliczali różnicę mas protonu i neutronu na podstawie ówczesnej kwantowej teorii pól.
Po ukończeniu tej pracy zajął się anihilacją pozytonu w metalach alkalicznych. W pracy "On the Breadths of Anihilation Times in One- and Two Valued Metals" wykazał, że anihilacja pozytonu odbywa się głównie z elektronami powłok atomowych, a nie, jak dotąd sądzono, z elektronami swobodnymi w metalu. Praca ta jest teraz cytowana jako pionierska praca teoretyczna dotycząca zjawiska anihilacji.
Jesienią 1959 roku docent Średniawa wrócił do Krakowa, by nadal zajmować się fizyką wysokich energii.
W roku 1962 otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w 1969 roku został profesorem zwyczajnym. Równocześnie otrzymał kierownictwo nowo utworzonej Katedry Teoretycznej Fizyki Jądrowej w Instytucie Fizyki UJ. W następnym roku wspólnie z emerytowanym już profesorem Weyssenhoffem opublikował rozszerzoną wersję pracy z 1956 roku pt. "On the approximate applicability of the Schrödinger equation to non-isolated systems".
Profesor Średniawa trzykrotnie pracował w Zjednoczonym Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej: w latach 1965-67 w Laboratorium Fizyki Teoretycznej zajmował się badaniem symetrii U(12) i SU(2) rodzin cząstek elementarnych, a w latach 1976-78 i 1982-84 w Laboratorium Wysokich Energii jako teoretyk w grupie profesora Strugalskiego pracował nad własnościami zderzeń pionów o pędzie 3,5 GeV/c z jądrami ksenonu w komorze ksenonowej.
Lata 1967-76, 1978-82 i 1982-87 spędził w Krakowie, prowadząc głównie zajęcia dydaktyczne. Zajmował się teoretyczną fizyką wysokich energii, współpracując z Andrzejem Kotańskim i Andrzejem Białasem.
W 1977 roku ukazał się jego podręcznik "Hydrodynamika i teoria sprężystości", a w 1988 roku podręcznik "Mechanika kwantowa" (obie pozycje poprzedzone paroma wydaniami skryptów napisanych na podstawie jego wykładów z hydrodynamiki i mechaniki kwantowej.
W latach 70. profesor Średniawa opublikował w Acta Physica Polonica wraz z Andrzejem Kotańskim i Kacprem Zalewskim trzy prace o właściwościach tensorów statystycznych oraz z Andrzejem Białasem i Józefem Turnauem pracę o promieniowaniu multipolarnym podczas procesu wzbudzonej produkcji cząstek.
Badania prowadzone do połowy lat 80. przedstawił w monografii pt. "History of Theoretical Physics at Jagiellonian University in Cracow in the Second Part of XIX-th Century and in the First Half of XX-th Century" (1985) i w artykule o współpracy fizyków, matematyków i astronomów krakowskich w tym okresie. Do roku 1987 opublikował 20 prac z historii fizyki w "Życiu Nauki", kwartalniku "Historia Nauki i Techniki", "Postępach Fizyki", w Polskim Słowniku Biograficznym i Pracach Fizycznych Zeszytów Naukowych UJ.
Dzięki tej działalności profesor Średniawa został powołany na członka Komisji Historii Nauki PAN w Warszawie i PAU w Krakowie.
W roku 1987, po ukończeniu 70. roku życia, przeszedł na emeryturę, lecz nie zaprzestał pracy. W tych latach wzrosło jego zainteresowanie historią fizyki. Pisał artykuły biograficzne oraz szkic historii fizyki polskiej w latach międzywojennych. Prowadził wykłady z historii fizyki dla studentów fizyki. Zajął się działalnością Mariana Smoluchowskiego, Ludwika i Aleksandra Birkenmajerów. Z dziedziny historii fizyki - oprócz prac biograficznych - opublikował pracę o przyjęciu teorii względności w Polsce. Napisał eseje o historii badań nad własnościami relatywistycznej cząstki spinowej prowadzonych w Krakowie. Na podstawie badań historii fizyki w Krakowie wydał w 1985 roku w języku angielskim historię fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w 2001 roku monografię pt. "Historia filozofii przyrody i fizyki w Uniwersytecie Jagiellońskim". W kolejnych latach zajmował się pracami Einsteina w "cudownym roku fizyki 1905".
Następnie ukazały się prace o Władysławie Natansonie i teksty o kontaktach Einsteina z fizykami polskimi w "Concepts of Physics" i Wydawnictwie Komisji Historii Nauki PAU.
W 1997 roku Uniwersytet Jagielloński odnowił mu doktorat po 50 latach od obrony pracy doktorskiej.
Oprócz fizyki wielką pasją profesora Bronisława Średniawy było żeglarstwo. Już przed wojną ukończył kursy żeglarskie: morski w Jastarni i śródlądowy w Międzybrodziu Bielskim. Po wojnie zdobył stopień instruktora żeglarstwa, a po przepłynięciu wymaganej liczby mil morskich i złożeniu przepisanych egzaminów otrzymał stopień kapitana jachtowego żeglugi wielkiej. Prowadził rejsy po Bałtyku, Morzu Północnym i Adriatyku. Przepłynął około 13 500 mil morskich. Był instruktorem na 15 kursach żeglarstwa morskiego. Ostatni rejs odbył w sierpniu 1992 roku. Zawsze żałował, że nie udało mu się wypłynąć w daleki rejs na ocean.
W 2007 roku profesor Bronisław Średniawa obchodził ważne jubileusze: 90. urodziny, 60. rocznicę obrony doktoratu, a także całkiem prywatną rocznicę 45-lecie pożycia małżeńskiego. W 1962 roku ożenił się z Olgą Sularz, historykiem sztuki. Ich dwie córki Bronisława i Maria, wzorem ojca, zajmują się fizyką.
Studenci postrzegali profesora jako osobę bardzo groźną; był niezwykle wymagający, np. podczas egzaminów pisemnych chodził po sali bezszelestnie, w pantoflach, pilnując, żeby przypadkiem ktoś nie ściągał. Beształ za każdą pomyłkę, ale oceniał sprawiedliwie.
- Dzięki niemu nauczyłem się porządnie mechaniki kwantowej i rozumiem ją znacznie lepiej niż koledzy z roczników, którym wykładał kto inny - wspomina Piotr Zieliński (obecnie profesor w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN). - Jestem bardzo wdzięczny profesorowi Średniawie za jego wykłady i doskonale opracowane skrypty, które z czasem przybrały postać podręczników.
Myślę, że opinię Piotra Zielińskiego podzielają całe rzesze fizyków.
Małgorzata Nowina Konopka, IFJ PAN
Keine Orte
Keine Termine gesetzt