de

Leonard Cholewa

Persan haben keine Bilder. Fügen Sie neue Bilder.

Kpt. Leonard Cholewa ur. 24 października 1898 r. w m. Snopków , w gminie Kszczonów , w powiecie lubelskim , zginął 8 września 1939 r. w m. Anusin , w gminie Ciepielów .

Leonard Cholewa był synem Pawła i Konstancji z Dzikowskich

Kpt. Leonard Cholewa został przydzielony  do 154 PP , do I Batalionu  majora Rudolfa Leona Mizgalewicza , jako dowódca 2 kompanii strzeleckiej . (09-1939)

"W momencie wybuchu wojny, juz w stopniu kapitana, Leonard Cholewa, podobnie jak część żołnierzy kieleckiego pułku, nie wyjechał ze swoją dywizją na pierwsza linię, lecz przystąpił do organizacji 154 Pułku Piechoty – jednostki mobilizowanej w drugim rzucie, której zadaniem było m.in. zamknięcie przed nieprzyjacielem drogi z Kielc do Radomia. Otrzymał stanowisko dowódcy 2 kompanii I batalionu 154 PP, dowodzonego przez innego czwartaka – mjr. Rudolfa Mizgalewicza. Pułk z kolei dowodzony był przez ppłk. Aleksandra Idzika. 3 września, po otrzymaniu rozkazów, pułk wyruszył na swoje stanowiska na północny-wschód od Kielc. I baon obsadził pozycje opodal wsi Dąbrowa, mając w zasięgu ognia drogę z Kielc. Kiedy 5 września po całodziennej obronie w rejonie Kadzielni wojska niemieckie zajęły Kielce, wieczorem z marszu ruszyły na pozycje I baonu. Niemcy, wsparci czołgami i lotnictwem, podpalając zabudowania, aby oświetlić przedpole, trzykrotnie atakowali stanowiska m.in. kpt. Cholewy, lecz bez powodzenia. Rozgorzała niemal trzydniowa bitwa. Niemcy dysponowali jednak coraz większą przewagą, wobec czego zagrożony okrążeniem baon musiał się wycofać i skierował się przez Pasmo Masłowskie na północny wschód. Około 8 września żołnierze 2 kompanii kpt. Cholewy dotarli do rejonu Iłży, gdzie wraz z jednostkami 3 i 12 Dywizji Piechoty wzięli udział w jednej największych bitew  polskiego września na terenie województwa kieleckiego. Niestety, starcie to zakończyło się rozbiciem polskich jednostek, a żołnierze polscy zmuszeni zostali do odwrotu w kierunku Wisły. Wkrótce na drodze Polaków stanęły jednostki niemieckich 13 i 29 Zmotoryzowanej Dywizji Piechoty, operujące z północy na południe i odwrotnie po drodze Lipsko – Zwoleń. Chcąc oczyścić sobie trasę odwrotu i jednocześnie zadać przeciwnikowi straty, kpt. Cholewa zdecydował się na uderzenie swoim niewielkim pododdziałem przy wsparciu żołnierzy z resztek 7 Dywizji Piechoty. Początkowo inicjatywa i sukces leżały po stronie polskiej, jednak Niemcy okrzepli i podciągnęli posiłki, w tym artylerię, zadając Polakom poważne straty. Część żołnierzy polskich, w tym bohaterski kapitan, dostała się do niewoli. Wtedy to, po ustaniu walk (8 września), w odwecie za poniesione straty niemieccy żołnierze III batalionu 15 Pułku Piechoty Zmotoryzowanej, dowodzonego przez majora Kurta Wessela, rozpoczęli trwającą dwa dni pacyfikację ludności cywilnej z pobliskich miejscowości oraz rozstrzeliwanie rozbrojonych polskich jeńców. Część z nich zabito na miejscu, resztę w drodze przez las Dąbrowa – Struga. Zamordowanych zostało co najmniej 150 polskich żołnierzy. Wśród dwóch zabitych oficerów znalazł się kapitan Leonard Cholewa. Jego bliscy i przyjaciele mimo nieustających poszukiwań długo nie wiedzieli się, co się stało. Całe zdarzenie wyszło na jaw wiele lat później, ukazując dramatyczne szczegóły pierwszego w czasie II wojny światowej mordu na jeńcach"

Cytat jw. z  Muzeum Historii Kielc , Studia Muzealno-Historyczne 2020 , Tom XII ,  publikacji Adama Rzadkowskiego (autor Kielce)  pt. Kapitan Leonard Cholewa – zapomniany bohater kieleckiego września 1939 r. patrz strona 251 do 262 .

 

Relacji świadka , pana Jana Zuby .

"  ...................Rannych zbieraliśmy całą noc, aż do godziny 8 - mej rano w sobotę. Składaliśmy ich w
Anusinie w stodole Serafin. Spotykałem również zbierając rannych grupy zwłok polskich żołnierzy
w koszulach. Zwróciłem uwagę, że żaden polski żołnierz nie miał czapki ani chełmu. Razem
zebraliśmy 64 rannych polskich żołnierzy przeszukując bardzo dokładnie cały las. Rannych
szukaliśmy również w dzień następny ale znajdowaliśmy już przeważnie zwłoki. Od 8 - mej rano
zobaczyłem, że niemieccy żołnierze chodzą po lesie i dobijają rannych polskich żołnierzy.
Spojrzałem w tamtą stronę w odległości nie większej niż dwadzieścia metrów leżącego rannego
polskiego kapitana. Kapitan machał ręką i przywołał nas do siebie. Słyszeli to niemieccy żołnierze,
którzy od wczesnego rana przeszukiwali las. Jeden z Niemców dobiegł do kapitana i w mojej
obecności strzelił z karabinu w głowę. Zabrałem dokumenty kapitana. Pamiętam, że nazywał się
Cholewa. .................... " Cyt. jw. z relacji świadka , pana Jana Zuby , który w latach 1933–1945 był sołtysem wsi Anusin w powiecie iłżeckim , a obecnie lipskim.

Relacja jw. z  książki pt. "Bój Pod Ciepielowem 8 wrzesień 1939"  Wiesława Pietrzkiewicza  , z roku 2010 . 

 

 

     Cześć i Chwała Bohaterom , Obrońcom naszej Ojczyzny w 1939 r  !

 

Bardzo dziękuję Panu Wiesławowi Pietrzkiewiczowi za udostępnienie zdjęcia mogiły pchor. Karola Rzewuskiego , ksiązki pt. Bój pod Ciepielowem 1939 r. , której jest autorem , oraz za wiedzę którą się ze mną podzielił w trakcie naszej rozmowy.

Strona www :   Instytut Pamięci Narodowej Straty.pl

             Link :  Szukaj osoby

Strona www :  https://mhki.kielce.eu        Adam Rzadkowski (Kielce) "Kapitan Leonard Cholewa – zapomniany bohater kieleckiego  września 1939 r." patrz strona 251-262

Strona www :  WIKIPEDIA  154 Pułk Piechoty (II RP)

Strona www :  losy-1939-1945.eu   Leonard Cholewa

Strona www :  https://www.sbc.org.pl     Książka Pana Janusza Ryta pt. Mord pod Ciepielowem w relacjach i dokumentach  to jest link do  książki w wydaniu elaktronicznym.

Strona www :  https://pl.wikipedia.org    Zbrodnia w Ciepielowie (1939)

Strona www :  forum.hstoria.org.pl ; wątek :   Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.

Strona www :  https://mojelipsko.info  81. rocznica masakry w lasach pod wsią Dąbrowa w Gminie Ciepielów!

 

M.R.

Keine Orte

    loading...

        Keine Termine gesetzt

        Schlagwörter