Wilhelm Kotarbiński

- Data urodzenia:
- 30.11.1848
- Data śmierci:
- 04.09.1921
- Kategorie:
- artysta, malarz
- Narodowość:
- polska
- Cmentarz:
- Kijów, Cmentarz Bajkowy
Wilhelm Kotarbiński (ur. 30 listopada 1848 w Nieborowie, zm. 4 września 1921 w Kijowie) – polski malarz, którego twórczość zaliczana jest do akademizmu, romantyzmu, symbolizmu i secesji. Brat stryjeczny Miłosza – znanego malarza, rysownika i krytyka sztuki, w wielu źródłach z nim mylony – oraz Józefa Kotarbińskiego – pisarza, krytyka literackiego i teatralnego, aktora teatralnego i filmowego.
Ponieważ Wilhelm Kotarbiński przez ponad 30 lat tworzył na ziemiach należących wówczas do Imperium Rosyjskiego, został tam uznany za Rosjanina – stąd w wielu rosyjskojęzycznych źródłach figuruje jako Wilgielm Aleksandrowicz Kotarbinskij (ros. Вильгельм Александрович Котарбинский) lub Wasilij Aleksandrowicz Kotarbinskij (ros. Василий Александрович Котарбинский), w źródłach ukraińskojęzycznych także jako Wasyl Ołeksandrowycz Kotarbinskyj (ukr. Василь Олександрович Котарбінский). W nowszych publikacjach (od lat 90. XX w.) jest już określany jako malarz polski i ukraiński.
Dzieciństwo i okres młodzieńczy – warszawski (1848–1871)
Wilhelm Kotarbiński był drugim synem polskiego szlachcica Aleksandra Kotarbińskiego, który w dobrach nieborowskich rodu Radziwiłłów w ówczesnej guberni warszawskiej piastował stanowisko rachmistrza. Jego matką była Leokadia z d. Wejsflok (Weysflok). Z powodu niedomagań zdrowotnych obojga rodziców, a także samego Wilhelma, został on ochrzczony dopiero w trzecim miesiącu życia – 7 lutego 1849, a jego akt urodzenia wpisano do księgi parafialnej w obecności dwóch świadków – niepiśmiennych włościan nieborowskich Wincentego Krzyżanowskiego i Walentego Suskiego. Rodzicami chrzestnymi byli Karolina i Leopold Johnowie. Jego starszy brat – Aleksander Wilhelm – skończył wówczas dwa lata (ur. 23 stycznia 1847, zm. w kwietniu 1896). Młodszy brat – Wincenty – urodził się i zmarł w 1858.
Wilhelm Kotarbiński ukończył gimnazjum klasyczne w Warszawie. W latach 1867–1871 kształcił się w Klasie Rysunkowej w Warszawie pod kierunkiem Rafała Hadziewicza, otwartej w 1865 w miejsce Szkoły Sztuk Pięknych, którą władze rosyjskie zlikwidowały w 1864.
Młodość – okres rzymski (1871–1887)
Dalszemu kształceniu i karierze malarskiej Wilhelma Kotarbińskiego zdecydowanie sprzeciwił się jego ojciec. Wilhelm pożyczył więc od swego wuja pieniądze i w 1871 wyjechał do Włoch jako stypendysta Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych (w latach 1872–73 otrzymywał rocznie 200 rubli), gdzie do 1875 kontynuował studia na Akademii Świętego Łukasza w Rzymie pod kierunkiem Francesca Podestiego. W nauce języka włoskiego pomogła mu znajomość łaciny, której uczył się w szkole średniej. W czasie studiów żył w skrajnej biedzie – w jego tymczasowym lokum były tylko stół, połamane krzesło i pogryziony przez myszy manekin. Sypiał na jedynym prześcieradle, które przywiązywał do nóg odwracanego na noc stołu. Bywało, że nie jadł przez kilka dni, a z głodu zdarzyło mu się ukraść w sklepie bułkę i pić wodę z fontanny (później, gdy jego sytuacja materialna poprawiła się, zwrócił pieniądze sprzedawcy). Tak złe warunki życia spowodowały, że zachorował wówczas na dur powrotny. Od śmierci uratowali go lekarz o nazwisku Wendt – Niemiec o rosyjskich lub nadbałtyckich korzeniach – oraz dwaj rosyjscy malarze – bracia Aleksander (ur. w 1848) i Paweł (ur. w 1849) Swiedomscy, także mieszkający w Rzymie. Wkrótce początkujący artysta podjął pracę w ich pracowni na Polu Marsowym (dzielnica Campo Marzio) przy Via Margutta 5.
Po ukończeniu studiów Wilhelm Kotarbiński rozpoczął karierę malarską, tworząc obrazy o tematyce związanej ze światem antycznym. Powstawały one w jego własnej pracowni przy Via di San Basilio (urządzonej dzięki pomocy braci Swiedomskich), w której także udzielał odpłatnie lekcji młodym adeptom malarstwa, m.in. poznanej w Neapolu Marii Baszkircewej. Ponadto Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych przyznało mu zasiłek w wysokości 500 rubli. Pierwsze prace wystawiał wówczas w Rzymie i we Lwowie.
W 1880 poznał sławnego wówczas rosyjskiego krytyka sztuki Władimira Stasowa. Na jego prośbę sporządził kopię jednego z XIV-wiecznych rękopisów ze zbiorów Muzeów Watykańskich, co kosztowało go rok pracy.
W stolicy Włoch mieszkał do 1887 lub 1888. Zaprzyjaźnił się tam z Henrykiem Siemiradzkim. Z upływem czasu rosło uznanie dla twórczości Wilhelma Kotarbińskiego, co przysporzyło mu protektorów. Jednym z pierwszych był Josip Juraj Strossmayer, biskup Đakova, który w 1875 zakupił dwa jego obrazy: Męczeństwo świętego Kaliksta i Ucieczkę do Egiptu. Wśród innych znanych nabywców dzieł artysty wymienia się Władysława Kościelskiego, kolekcjonera i mecenasa sztuki.
O opuszczeniu Włoch przez Wilhelma Kotarbińskiego zadecydował zamiar realizacji zamówienia, wspólnie z malarzami rosyjskimi, na wykonanie fresków we wnętrzach soboru św. Włodzimierza w Kijowie. Do udziału w tym przedsięwzięciu zaprosili go bracia Aleksander i Paweł Swiedomscy, z którymi zaprzyjaźnił się w czasie choroby i od których nauczył się języka rosyjskiego. Owa przyjaźń zaowocowała też, nieznaną wtedy w światowej sztuce, współpracą artystyczną – postacie niewolników na obrazie Pawła Swiedomskiego Ulica w Pompejach (znajdującego się obecnie w zbiorach Galerii Tretiakowskiej w Moskwie) namalował Wilhelm Kotarbiński.
Wiek dojrzały – okres kijowski (1888–1921)
W 1888 artysta ożenił się i zakupił majątek Kalsk w dawnym powiecie słuckim Imperium Rosyjskiego (dziś na Białorusi). Tworzył tam obrazy i freski dla okolicznych kościołów i cerkwi, m.in. dla kościoła w Starczycach w dekanacie słuckim. Do obrazów sam także rzeźbił ramy.
Z Kalska wielokrotnie wyjeżdżał do Kijowa. Początkowo wynajmował tam pokoje w hotelu „Kane” (ros. „Кане”) przy ul. Funduklejewskiej 3, zaś w późniejszych latach w hotelu „Praga” przy ul. Bolszoj Wołodymirskoj, gdzie miał również pracownię. Przez pewien czas mieszkał też przy Andriejewskim Zjeździe – najstarszej ulicy Kijowa, łączącej Miasto Górne z Padołem (Dolnym Miastem), przy której mieszkali także m.in. Michaił Bułhakow, Nikołaj Bierdiajew i Michaił Wrubel (z pochodzenia Polak).
Pierwszą dużą zespołową pracą Wilhelma Kotarbińskiego w Kijowie było wykonanie malowideł – wspólnie z Iwanem Selezniowem, Pawłem Swiedomskim i Wiktorem Wasniecowem – w cerkwi pw. św. Aleksandra Newskiego, której budowę w d. Rubeżiws'koji kołoniji (ob. osiedle w rejonie swiatoszyńskim Kijowa) przy ul. Żytomyrs'ke szose (ukr. вулиця Житомирське шосе) ukończono w 1883. Na polecenie władz miejskich cerkiew w 1934 została zamknięta, później uległa zniszczeniu.
W latach 1887–1895 pracował przy tworzeniu fresków w soborze św. Włodzimierza w Kijowie, wspólnie z uznanymi malarzami rosyjskimi: Michaiłem Niestierowem, Mykołą Pymonenką, braćmi Aleksandrem i Pawłem Swiedomskimi, Michaiłem Wrublem, Wiktorem Wasniecowem i Wiktorem Zamirajłą. Całością prac kierował rosyjski historyk sztuki, krytyk malarstwa i archeolog Adrian Wiktorowicz Prachow. Wilhelmowi Kotarbińskiemu przypisuje się autorstwo fresków nawiązujących tematycznie do Księgi Rodzaju: Stworzenie słońca, księżyca i gwiazd, Stworzenie ryb i ptaków, Stworzenie zwierząt czworonożnych i człowieka, Bóg odpoczywający po stworzeniu człowieka oraz Przemienienie Pańskie.
Prawdopodobnie wspólnie z Pawłem Swiedomskim namalował natomiast w nawach bocznych: Wjazd do Jerozolimy, Wieczerzę Pańską, Chrystusa przed Piłatem i Ukrzyżowanie. Maryna Drobotiuk przypisuje wspólnemu autorstwu W. Kotarbińskiego i P. Swiedomskiego łącznie 18 obrazów i wizerunki 84 postaci. Ścisłe ustalenie autorstwa poszczególnych malowideł jest o tyle trudne, iż ich zdecydowana większość nie jest sygnowana, a Wilhelma Kotarbińskiego – jako katolika – nie dopuszczono do całkowicie samodzielnej pracy (malował pod bezpośrednim nadzorem P. Swiedomskiego).
Wzorując się na szkicach sporządzonych dla soboru św. Włodzimierza, W. Kotarbiński i P. Swiedomski wykonali także (z pomocą innych artystów z Kijowa) malowidła w wybudowanej w 1883 cerkwi pw. św. Mikołaja Cudotwórcy w Radomyślu.
Wilhelm Kotarbiński wykonał też wiele malowideł ściennych i plafonów w salonach rezydencji zamożnych rodów Kijowa, Moskwy i Petersburga, m.in. plafon z czterema scenami nawiązującymi do legend ukraińskich w westybulu kijowskiej rezydencji przedsiębiorcy i filantropa Nikoły Artemijowycza Tereszczenki (dziś gmach zajmuje Narodowe Muzeum Tarasa Szewczenki) oraz dużą dekorację ścienną w kijowskim pałacu przemysłowca Bohdana Iwanowycza Chanenki (dziś gmach Narodowego Muzeum Sztuki im. Bohdana i Warwary Chanenków).
W 1890 Wilhelm Kotarbiński przystąpił do Towarzystwa Malarzy Południoworosyjskich, założonego przez Wiktora Wasniecowa, Adriana Prachowa i Iwana Raszewskiego, którego celem było organizowanie w Kijowie corocznych wystaw malarstwa.
W 1893 był współzałożycielem, razem z Władysławem Galimskim, Janem Stanisławskim, Eugeniuszem Wrzeszczem i Janem Ursynem-Zamarajewem, Towarzystwa Malarzy Kijowskich. Statut Towarzystwa przewidywał nie tylko organizowanie wystaw mistrzów malarstwa (także z zagranicy), ale i maskarad oraz rozgrywek w szachy i bilard.
W 1897 artysta wstąpił do Kijowskiego Towarzystwa Starożytności i Sztuk (ukr. Київське товариство старожитностей і мистецтв), w które przekształciło się Towarzystwo Zachęty Sztuk (ukr. Товариство заохочень мистецтв).
Szczyt kariery artystycznej Wilhelma Kotarbińskiego przypadł na lata 90. XIX w. – jego twórczość doceniło wówczas wielu krytyków. Stał się też jednym z ulubionych malarzy cara Mikołaja II Romanowa. O pracy W . Kotarbińskiego pisał Władimir Ludwigowicz Kign, rosyjski pisarz, krytyk literatury i podróżnik o niemiecko-polskich korzeniach:
Polak Kotarbiński to wielki marzyciel. Lubi marzyć o ważnym i nieważnym, poważnie i żartując. Po obiedzie. W czasie krótkiego odpoczynku od ciągłej pracy. [...] Rosyjski umysł jest ścisły, polski – rozproszony. Rosyjska wyobraźnia potrzebuje realnego podłoża, polska – buja w obłokach. Rosyjski artysta może być idealistą, ale fantastycznym artystą-malarzem, jakich wśród Polaków niemało, nie stanie się nigdy. Kiedy Swiedomski maluje, to pracuje. Kotarbiński – marzy, marzy zawsze, niezmordowanie, w czasie, gdy pracuje i wtedy, gdy odpoczywa.
— Władimir Ludwigowicz Kign
Podczas I wojny światowej artysta namalował plakat pt. Kijów – Polsce, pragnąc w ten sposób zachęcić do darowizn na rzecz ludności polskiej.
W 1915 Cesarska Akademia Sztuk Pięknych w Petersburgu nadała Wilhelmowi Kotarbińskiemu tytuł akademika „za zasługi w dziedzinie malarstwa” (większość źródeł podaje błędnie, iż miało to miejsce w 1905).
Wilhelm Kotarbiński był też autorem ilustracji do Pisma Świętego.
Do końca życia mieszkał w Kijowie. Przetrwał tam trudne lata rewolucji rosyjskiej 1905 roku, I wojny światowej i rewolucji październikowej, w której wyniku powstała w 1919 Ukraińska Socjalistyczna Republika Radziecka (do 1934 ze stolicą w Charkowie). Prawdopodobnie po zakończeniu działań wojennych w 1918 Wilhelm Kotarbiński zamierzał wrócić do Warszawy i niepodległej już ojczyzny – rozpoczął od spakowania i wysyłki większości swych płócien, jednak nigdy one do Polski nie dotarły; nie doszło także do powrotu samego artysty.
Zmarł w zapomnieniu i biedzie, w pełnej świadomości, w domu Adriana i Emilii Prachowów przy ówczesnej ul. Tr'ochswiatytels'kiej. W ostatnich tygodniach życia opiekowali się nim jego przyjaciel – polski lekarz o nazwisku Jakubski – i córka Adriana i Emilii Prachowów – Helena. Przyczynami śmierci były związana z wiekiem miażdżyca oraz dur rzekomy. Po śmierci został pochowany w nowej części Cmentarza Bajkowego w pierwszej polskiej kwaterze.
Twórczość
Tematyka obrazów Wilhelma Kotarbińskiego obejmowała przede wszystkim sceny biblijne i antyczne (z kręgu starożytnych kultur Egiptu, Grecji, Rzymu i Bliskiego Wschodu) oraz – w dojrzałym okresie jego twórczości – także sceny fantastyczne, symboliczne i alegoryczne. Zachowały się także jego nieliczne pejzaże.
Przez dziewiętnastowiecznych polskich krytyków malarstwa jego twórczość była często porównywana z obrazami Henryka Siemiradzkiego, z którym zresztą Wilhelm Kotarbiński przyjaźnił się od czasu pobytu w Rzymie. Po śmierci artysty jego dzieła popadły na blisko sto lat w zapomnienie, a wiele z nich uległo zniszczeniu bądź zaginęło w pełnych zamętu latach obu wojen światowych, rewolucji 1905 roku i rewolucji październikowej w Rosji. Zdecydowana większość ocalałych dzieł znajduje się obecnie poza granicami Polski, m.in. w Muzeum Sztuki im. Nykanora Onackiego w Sumach, które w 1920 – w wyniku dokonanej rok wcześniej nacjonalizacji – przejęło kolekcję dzieł sztuki mieszkającego w Kijowie Oskara Hansena – Polaka, dyrektora zarządu spółki Biełgorodzko-Sumskiej Kolei Żelaznej w carskiej Rosji, filantropa, miłośnika i znawcy starożytności. Zainteresowanie nimi powróciło dopiero na przełomie XX i XXI w., czego wyrazem były coraz liczniejsze publikacje na ich temat oraz wysokie ceny osiągane przez obrazy Wilhelma Kotarbińskiego na aukcjach dzieł sztuki.
Przykładowe ceny obrazów uzyskane na aukcjach zagranicznych:
- Nimfa wodna – 1 800 000 koron szwedzkich, tj. ok. 753 000 zł (15 marca 2007, Szwecja)
- Dziewczyna i anioł – 60 000 franków szwajcarskich, tj. ok. 138 000 zł (21 września 2007, Szwajcaria)
- Dziewczyna w malwach – 130 000 franków szwajcarskich, tj. ok. 299 000 zł (21 września 2007, Szwajcaria)
- Dziewczyny w sukniach złotej i różowej – 130 000 franków szwajcarskich, tj. ok. 299 000 zł (21 września 2007, Szwajcaria)
- Dwie piękności – 72 500 funtów szterlingów, tj. ok. 374 000 zł (27 listopada 2007, Sotheby's, Anglia)
- Wieczór na tarasie – 500 000 koron szwedzkich, tj. ok. 188 000 zł (13 marca 2008, Szwecja)
- Na tarasie – 115 650 funtów szterlingów, tj. ok. 493 000 zł (12 czerwca 2008, Anglia, nabywca rosyjski)
Przykładowe ceny obrazów uzyskane na aukcjach polskich:
- W Arkadii – 6 800 zł (4 listopada 1990, Dom Aukcyjny „Agra-Art”)
- W klasztornej ciszy – 11 500 zł (8 grudnia 1996, Dom Aukcyjny „Agra-Art”)
- W zachodzącym słońcu – 9 000 zł (19 marca 2000, Dom Aukcyjny „Agra-Art”)
- Błogość – 12 000 zł (29 listopada 2000, Panorama Art Gallery)
- Ibisy – 100 000 zł (7 listopada 2002, Dom Aukcyjny „Desa Unicum”)
- Gwiazda wieczorna – 230 000 zł (18 marca 2007, Dom Aukcyjny „Agra-Art”)
- W ciszy wieczornej. Zadumana – 280 000 zł (18 marca 2012, Dom Aukcyjny „Agra-Art”)
- Uliczka w Rzymie – 40 000 zł (14 października 2012, Dom Aukcyjny „Agra-Art”)
Obrazy Wilhelma Kotarbińskiego wielokrotnie prezentowano na wystawach dzieł malarstwa – zarówno za życia artysty, jak i współcześnie, m.in. w 1894 we Lwowie (m.in. Rzymska orgia, Śmierć Messaliny, Rzymskie bachanalia i akwarela Rozrywki w starożytnej Grecji, za którą otrzymał złoty medal), w 1895 i 1901 na wystawach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, w 1895 na 3. wystawie Kijowskiego Towarzystwa Malarzy w Kijowie, w 1896 w Poznaniu, w 1898 w Cesarskiej Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu, w 2002 na wystawie pt. „Kolory tożsamości” w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, w 2003 na wystawie pt. „Wielki Tydzień” w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie, w 2004/2005 na wystawie pt. „Wszystko jest łaską” w Zamku Królewskim w Warszawie. Jego dzieła były ponadto wystawiane w Krakowie, Berlinie i Paryżu.
Na przełomie XIX i XX w. moda na twórczość Wilhelma Kotarbińskiego była na tyle duża, że kijowskie wydawnictwo „Razswiet” (d. ros. „Разсвѣтъ”) zdecydowało się w 1914 na publikację reprodukcji obrazów artysty w formie kartek pocztowych. Część kartek posiadała dwujęzyczne podpisy (w j. rosyjskim i j. francuskim). Reprodukcję Rzymskiej orgii, wykonaną techniką drzeworytu, zamieścił także niemiecki magazyn „Moderne Kunst”.
Technika i cechy malarstwa
Najwybitniejsze dzieła Wilhelma Kotarbińskiego zostały wykonane techniką olejną na płótnie. Jako podobrazia pod farby olejne artysta używał też deski. Malował także na papierze, stosując techniki akwarelowe i lawowanego tuszu. Wiele obrazów powstało jako dekoracja ścienna lub sufitowa w formie panneau i plafonów.
Wilhelm Kotarbiński uprawiał także malarstwo ścienne techniką fresku.
W rzymskim okresie twórczości dzieła artysty charakteryzowały się wyraźnym podporządkowaniem kanonom malarstwa akademickiego. Wyróżniały je: warsztatowa doskonałość artysty, bogata kolorystyka i niuanse światłocieniowe, a także dekoracyjna forma i dbałość o koloryt. O cechach malarstwa Wilhelma Kotarbińskiego krytyk sztuki, malarz i literat Henryk Piątkowski pisał:
[Kotarbiński] jest przede wszystkim kolorystą, w szlachetnym znaczeniu tego słowa, z impulsu, z poczucia wewnętrznego, z potrzeby ducha. Świat przedstawia mu się w postaci plam kolorowych, bardzo barwnych, w harmonijną zlewających się gamę. Wyszukane tony, łagodnie jednoczące się w artystyczną całość, może zbyt fantastyczną gazą osłaniają rzeczywistość.
— Henryk Piątkowski, 1895 (cytat za Marcinem Gochem, 2010)
W okresie kijowskim twórczość Wilhelma Kotarbińskiego ewoluowała od akademizmu do symbolizmu, coraz częściej pojawiały się w obrazach wątki fantastyczne i symboliczne, niekiedy łączone z folklorem i ludowymi wierzeniami Ukrainy, a na przełomie wieków, w epoce fin de siècle’u, na takie właśnie dzieła malarskie istniało duże zapotrzebowanie. Artysta zajął się więc głównie zaspokajaniem gustów bogatych mieszczan, malując na zamówienie i wykonując wiele replik swych obrazów, co odbiło się na poziomie artystycznym prac. Według opinii niektórych krytyków Wilhelm Kotarbiński w pierwszych latach XX w. przekształcił się z utalentowanego artysty w realizującego szereg zamówień dekoratora i roztrwonił swój talent:
Te godne zadumy Freuda symbolistyczne popłuczyny po innych artystach kontrastują z diametralnie odmiennym, idyllicznym światem antyku, ukwieconym, eterycznym, kobiecym, niewinnym do bólu.
— Jerzy Wojciechowski, 1996 (cytat za Marcinem Gochem, 2010)
Mimo tak miażdżącej krytyki, której poddano późniejsze dzieła artysty, nie sposób im odmówić biegłości warsztatowej, czy kolorystycznej wiruozerii, a malarstwo salonowe było ze strony artysty odpowiedzią na panującą wówczas modę:
Wyobrażenia te są nie tyle polskie i szopenowskie, ile są przejawem powszechnej mody na bezcielesne anielice, blade, o przepastnych oczach i długich włosach. Owe zalecające się poetycznością zjawy skutecznie zdominowały ideał kobiecości w sztuce przełomu wieków, sztuce, którą określić można jako umasowioną i popularną odmianę symbolizmu.
— Maria Poprzęcka, 1991 (cytat za Marcinem Gochem, 2010)
Dzięki współtworzeniu fresków w soborze św. Włodzimierza w Kijowie Wilhelm Kotarbiński wniósł także swój wkład w odrodzenie malarstwa monumentalnego w sztuce rosyjskiej.
Twórca sygnował swoje prace najczęściej polskim podpisem (spotyka się sygnatury: „Wilhelm Kotarbiński”, „WKotarbiński”, „W. Kotarbiński”, „Wilhelm / Kotarbiński”, „W. Kotarbińsky”, „Kotarbiński | Roma”), rzadko cyrylicą.
Obrazy (wybór)
- Wskrzeszenie syna wdowy z Nain, 1879, olej na płótnie, 149×222 cm; Muzeum Narodowe w Warszawie
- Uliczka w Rzymie, ok. 1880, olej na desce, 28,5×18 cm
- Wznoszenie krzyża, ok. 1880, olej na płótnie
- Wieńczenie poety, 1881; Muzeum Zamoyskich w Kozłówce
- Zaczarowany ogród, 1882
- Śmierć Messaliny, przed 1893, olej na płótnie, 300×500 cm; Prywatne Muzeum Duchowych Skarbów Ukrainy
- Rzymska orgia, 1893, olej na płótnie, 165,5×220 cm; Muzeum Rosyjskie w Sankt Petersburgu
- Gwiazda wieczorna, ok. 1900, olej na płótnie, 67×151 cm; własność prywatna
- Ibisy, ok. 1900, olej na płótnie, 119×180 cm
- Mogiła samobójcy, ok. 1900, olej na płótnie, 138×80 cm; Muzeum Narodowe w Warszawie
- Pocałunek fali, ok. 1900, olej na płótnie, 300×500 cm; Prywatne Muzeum Duchowych Skarbów Ukrainy
- W ciszy wieczornej. Zadumana, 1900, olej na płótnie, 151,3×98 cm; własność prywatna
- Dziewczyna w malwach, 1900, olej na płótnie, 120×62 cm; własność prywatna
- Portret Emilii Lwowny Prachowej, po 1900, olej na płótnie, 200×126 cm
- Dama na marmurowej ławce w starożytnym Rzymie, 1909
- Anioł na cmentarzu, olej na płótnie; kościół pw. św. Stanisława Biskupa Męczennika w Postoliskach
Życie prywatne
W 1888, po powrocie z Włoch, Wilhelm Kotarbiński ożenił się z owdowiałą wcześniej kuzynką. Ich ślub odbył się w Warszawie, a po nim zamieszkali w zakupionym przez Wilhelma majątku Kalsk. Z powodu częstych wyjazdów artysty z Kalska do Kijowa małżeństwo stało się z upływem lat fikcją. Ostatecznie żona przeniosła się do swojej posiadłości w pobliżu Wilna, zaś Wilhelm Kotarbiński pozostał w Kijowie.
Praca nad freskami w soborze św. Włodzimierza w Kijowie zaowocowała w życiu prywatnym artysty przyjaźnią z Adrianem Prachowem, nadzorującym całość przedsięwzięcia. W końcu XIX w. Wilhelm Kotarbiński coraz częściej gościł w jego mieszkaniu i z upływem lat stał się przyjacielem domu. Udzielał także lekcji malarstwa akwarelowego córce Adriana i Emilii Prachowów – Helenie. Mówiło się nawet, że był beznadziejnie zakochany w żonie Adriana Prachowa – Emilii Lwownie Prachowej, pianistce, uczennicy Ferenca Liszta, której salon odwiedzało wówczas wielu artystów. Za dowód rzekomej miłości uważa się jej portret, namalowany przez artystę po 1900.
W czasie wojny domowej w 1920 hotel „Praga”, w którym artysta wynajmował dwupokojowy apartament, był trzykrotnie zajmowany przez komendanturę Armii Czerwonej. Wojsko usunęło wówczas wszystkich gości, z wyjątkiem Wilhelma Kotarbińskiego. Jednak po kilku rewizjach, których dokonano w apartamencie, Emilia Prachowa uznała, że dalsze jego wynajmowanie jest dla artysty niebezpieczne i zaproponowała mu przeniesienie się na stałe do jej domu przy ul. Tr'ochswiatytels'kiej, w którym dotąd tak często gościł. Była już wówczas wdową (mąż zmarł w maju 1916). Ostatnie miesiące życia twórca spędził więc w domu Prachowów.
Spośród malarzy cenił szczególnie Archipa Kuindżego, Wasilija Surikowa i Wiktora Wasniecowa, zaś spośród pisarzy – Fiodora Dostojewskiego i Lwa Tołstoja. Był wielkim miłośnikiem gry w szachy, której poświęcał niemal cały wolny czas, także podczas ciężkiej choroby, niemal do ostatnich chwil życia.
Całe życie czuł się Polakiem. Gdy Paweł Trietiakow, rosyjski przedsiębiorca, kolekcjoner i mecenas sztuki, chciał kupić jeden z jego obrazów, zażądał od autora zmiany podpisu na płótnie (wykonanego alfabetem łacińskim) na pisany cyrylicą. Mimo że artyście zależało na obecności jego dzieła w Galerii Tretiakowskiej (byłaby to dlań nobilitacja), kategorycznie odmówił słowami:
Ja zawsze tak podpisuję i dla pieniędzy swojego podpisu przerabiać nie będę. Kupuje pan obraz, a nie mój podpis.
— Wilhelm Kotarbiński do Pawła Trietiakowa (cytat za Mykołą A. Prachowem, 1958)
Odznaczenia i nagrody
- Srebrny medal i tytuł „Pierwszego Rysownika” w konkursie na Akademii Świętego Łukasza w Rzymie
- Wielki złoty medal Akademii Świętego Łukasza w Rzymie, 1875
- Cesarski i Królewski Order Świętego Stanisława II klasy (Imperium Rosyjskie), 1896, za wykonanie fresków w soborze św. Włodzimierza w Kijowie
Nagrobek
W końcu XX w., z inicjatywy Wiktorii Radik, prezesa Kijowskiego Narodowościowo-Kulturalnego Stowarzyszenia Polaków „Zgoda”, podjęto poszukiwania mogiły Wilhelma Kotarbińskiego na Cmentarzu Bajkowym w Kijowie, które utrudniał fakt braku w kancelarii cmentarnej jakiejkolwiek wzmianki o pochówku. Udało się jednak odnaleźć skromną, zarośniętą mogiłę z pochylonym metalowym krzyżem oraz tabliczką z napisem w języku rosyjskim: malarz Wilhelm Aleksandrowicz Kotarbiński (ros. художник Вильгельм Александрович Котарбинский).
Pod patronatem „Dziennika Kijowskiego” rozpoczęto wówczas zbiórkę pieniędzy na budowę nowego nagrobka. Środki przekazane m.in. przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa pozwoliły na postawienie pomnika nagrobnego z czarnego granitu z polską inskrypcją: Ś.p. Wilhelm Kotarbiński – artysta malarz – 1849–1921.
W grudniu 2002 nagrobek poświęcił proboszcz parafii rzymskokatolickiej św. Mikołaja ks. Piotr Dudek w obecności przedstawicieli Ambasady RP w Kijowie, władz kijowskich i tamtejszego środowiska artystycznego oraz licznie przybyłych kijowskich Polaków.
W 2012 informowano, iż administracja cmentarza poszukuje krewnych artysty, ponieważ mogiły nikt nie dogląda.
Obecnie opiekę nad grobem sprawuje Kijowskie Stowarzyszenie Polaków „Zgoda”.
Źródło informacji: wikipedia.org
Brak miejsc
Nie określono wydarzenia