Operacja „Ostra Brama”: oddziały Armii Krajowej wzięły udział w walkach o Wilno razem z Armią Czerwoną. Następnie, po zakończeniu walk, polskie oddziały zbrojne zostały rozbrojone i internowane przez NKWD
Operacja „Ostra Brama” – operacja wojskowa rozpoczęta 7 lipca 1944 przez oddziały Armii Krajowej, w ramach akcji „Burza”, w celu samodzielnego oswobodzenia Wilna z rąk okupanta niemieckiego siłami AK i zgodnego z założeniami „Burzy” wystąpienia wobec Armii Czerwonej „w roli gospodarza terenu”. Plan operacji został opracowany w marcu 1944 przez sztab okręgu wileńskiego – zakładał on zdobycie miasta przez połączone siły wileńskiego i nowogrodzkiego okręgu AK.
Założenia
Podstawowym założeniem operacji było przekonanie, że nieprzyjaciel ogarnięty paniką będzie myślał tylko o szybkim odwrocie, w związku z tym dowództwo operacji nie przewidywało poważniejszych walk o miasto poza przełamaniem posterunków lub placówek nieprzyjaciela ubezpieczających przede wszystkim skraj miasta – dalej oddziały partyzanckie miały zgodnie z założeniami bez większych przeszkód przeniknąć do Śródmieścia i opanować centrum miasta, co oznaczałoby samodzielne zdobycie go przez AK. Wilno jednak na mocy rozkazu Hitlera zostało przekształcone w ufortyfikowaną twierdzę obsadzoną przez silny garnizon.
Plan operacji
12 czerwca 1944 r. gen. Tadeusz Bór-Komorowski wydał rozkaz przygotowania planu wyzwolenia miasta przed wkroczeniem zbliżającej się Armii Czerwonej. Dowódca Okręgu Wileńskiego AK ppłk Aleksander Krzyżanowski „Wilk” przegrupował większość jednostek partyzanckich w północno-wschodniej części II RP i przygotowywał je do działań zaczepnych w mieście i do ataku na miasto z zewnątrz.
26 czerwca mjr dypl. Teodor Cetys „Sław” i ppłk Zygmunt Blumski „Strychański” przedstawili do zatwierdzenia ppłk „Wilkowi” plan akcji na Wilno. Rozkaz operacyjny nr 1 „Ostra Brama” zawierał ogólne wytyczne walki o miasto i wycinkowe rozkazy dla oddziałów partyzanckich. Siły połączonych Okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego miały uderzyć z zewnątrz na Wilno. Wewnątrz działania miały prowadzić oddziały garnizonu Dowódcą operacji „Ostra Brama” został ppłk „Poleszczuk”.
Uderzenie planowano wykonać pięcioma zgrupowaniami partyzanckimi. Zgrupowaniem nr l „Wschód” – dowodził mjr Antoni Olechnowicz „Pohorecki”, zgrupowanie nr 2 „Północ” – mjr „Węgielny”, zgrupowaniem nr 3 „Południowy Wschód” – mjr „Jarema”, zgrupowaniem nr 4 „Południe” – mjr Stanisław Sędziak „Warta”, a zgrupowaniem nr 5 „Zachód” – rtm. Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”. Garnizonem wileńskim miał dowodzić ppłk „Ludwik”.
Główne uderzenie miało nastąpić od wschodu i południowego wschodu. Chciano działać uprzedzająco w stosunku do uderzeń Armii Czerwonej i podkreślić samodzielność walk.Pozostałe zgrupowania wykonywały uderzenia pomocnicze. Jako termin rozpoczęcia operacji przyjęto czas przekroczenia przez Armię Czerwoną linii frontu z 1916 na wysokości Sół i Smorgoń. Datę uderzenia ustalono na 23:00 7 lipca.
Działania bojowe
2 lipca 1944 r. na sygnał radiowy z Londynu zaczęła się „Burza” w okręgu wileńskim i okręgu nowogrodzkim. 3 lipca wydano rozkazy do oddziałów i nakazano jednoczesne wykonanie „Burzy” w rejonach: Dryświaty, Rychaliszki, Oszmiana, Bogdanów, Wilno, Baranowicze, Słonim, Lida i Juraciszki. Połączenie dwóch tak samo ważnych zadań niemal w tym samym czasie nie było najlepszym wariantem rozegrania walki. Komenda Główna AK rozczłonkowała wysiłki.
4 lipca na podstawie danych SD wskazujących na zbliżający się atak w garnizonie ogłoszono alarm.
Samodzielne walki oddziałów AK7 lipca 1944 r. o świcie, w związku z szybkim zbliżaniem się Armii Czerwonej do miasta, „Wilk” zdecydował o natychmiastowym rozpoczęciu akcji, przyspieszając ją o jedną dobę w stosunku do wcześniejszych planów. Zdołano skoncentrować na czas tylko 1 z 3 przewidzianych w planie operacji zgrupowań uderzeniowych. Około 4 tysięcy żołnierzy AK wspieranych przez dwa działka przeciwpancerne oraz kilka moździerzy i granatników, mimo niezakończonej koncentracji swoich sił, zaatakowało umocnienia niemieckie od najsilniej bronionej, południowo-wschodniej strony. Pozycje te obsadzone były przez garnizon liczący kilkanaście tysięcy żołnierzy dysponujących silną artylerią oraz czołgami i działami pancernymi, a także wsparciem lotnictwa operującego z lotniska Porubanek.
W skład 1 Zgrupowania „Pohoreckiego” weszły: 3, 8 i 13 Brygada, 3 i 5 batalion 77 pp, ORKO „Groma” i OS „Wilczura”. Do 3 Zgrupowania „Jaremy” przydzielono 9 Brygadę, 1 i 6 batalion 77 pp, OD „Promienia” i OS „Gracza”.
Wyznaczony został pas natarcia od cmentarza na Rossie do Belmontu. Kierunki uderzenia wyznaczały miejscowości Lipówka, Hrybiszki, Góry i Kolonia Wileńska. Po przełamaniu obrony oddziały partyzanckie miały skoncentrować się na placu Katedralnym.
W pierwszym rzucie nacierały: 1 i 6 batalion 77 pp, 9 Brygada, ORKO, 3 i 5 batalion 77 pp, 8 i 3 Brygada. W odwodzie znajdował się Oddział Osłonowy „Gracza”, 13 Brygada, Oddział Dyspozycyjny „Promienia” i Oddział Osłonowy „Wilczura”
Nacierające oddziały nie miały dokładnego rozpoznania niemieckiego systemu obrony. 1 i 6 batalion zdobyły pierwszą linię umocnień na skraju Lipówki i przekroczyły linię kolejową Wilno-Podbrodzie. Kontratak wojsk niemieckich odrzucił jednak partyzantów na pozycje wyjściowe. 9 Brygada zaległa przed betonowymi schronami bojowymi na skraju Hrybiszek. Partyzanci 3 i 5 batalionu 77 pp po ciężkich walkach zdobyli Góry, ale w wyniku morderczego ostrzału nie mogli nacierać dalej.
Działania 8 i 3 Brygady skutecznie blokował pociąg pancerny w rejonie stacji Kolonia Wileńska. 8 Brygada zaległa w kotlinie naprzeciwko betonowego bunkra. 3 Brygada odniosła największe sukcesy. Po przekroczeniu Wileńki dotarła do Belmontu, a następnie do skraju Zarzecza i Traktu Batorego. Jeden z plutonów przekroczył trakt i walczył na Antokolu. Na pozycjach trwała do 8 lipca i podjęła współdziałanie bojowe z oddziałami sowieckimi. Natarcie oddziałów AK załamało się, oddziały doznały dużych strat. Nieprzyjaciel prowadził ogień artylerii i moździerzy oraz ataki lotnicze z powietrza. Ponowienie uderzenia w dzień narażało na dalsze straty. Zapadła decyzja wycofania się do rejonu Szwajcar.
W samym mieście wystąpiło zbrojnie w czasie operacji kilkuset żołnierzy AK głównie z dzielnicy „A” – Kalwaryjskiej, lecz wskutek samorzutnej ewakuacji ludności i znikomego uzbrojenia nie powiodła się mobilizacja w większości konspiracyjnych dzielnic i nie wystąpiły one w sposób zorganizowany.
Walki we współdziałaniu z jednostkami Armii CzerwonejOkoło godziny 12 7 lipca do rejonu walk nadeszły regularne oddziały Armii Czerwonej (3 korpus zmechanizowany gwardii), które o godzinie 20.00 podjęły szturm generalny osiągając jednak tylko lokalne sukcesy, zaś wieczorem nadeszła 5 armia ogólnowojskowa generała Kryłowa przejmując główny ciężar walk o Wilno. 8 lipca siły radzieckie wzmocniły 2 korpusy pancerne wydzielone ze składu 5 armii pancernej gwardii – w bezpośrednich walkach o miasto wzięło udział około 100 tysięcy żołnierzy radzieckich wspieranych przez kilkaset czołgów i masowe naloty lotnictwa. Garnizon niemiecki został w czasie walk wzmocniony zrzutem w okolicach miasta 10 lipca kilkuset spadochroniarzy 2 Dywizji Spadochronowej. Przez kilka dni w mieście trwały zaciekłe walki uliczne z broniącymi się hitlerowcami,w których oddziały AK współdziałały z oddziałami Armii Czerwonej.
7 lipca jako pierwsi z żołnierzami Armii Czerwonej zetknęli się partyzanci zgrupowania „Pohoreckiego”. Dowódca sowieckiej 35 Brygady Pancernej nakazał samorozbrojenie zgrupowania. Mjr „Pohorecki” na własną odpowiedzialność podjął decyzję rozwiązania podległych oddziałów i przejścia do konspiracji. 8 Brygada, która rozkaz wykonała, w następnych dniach zmuszona była odtwarzać zdolność bojową. Ppłk „Wilk” odwołał „Pohoreckiego” i wyznaczył nowego dowódcę zgrupowania. Został nim mjr Antoni Wasilewski „Olesiński”.
W dzielnicy Kalwaryjskiej operował 2 batalion 85 pp kpt. Bolesława Zagórnego „Jana”. Prowadząc potyczki i likwidując odosobnione punkty oporu opanował całą dzielnicę. Od 8 lipca „Jan” współdziałał z 97 Witebską Dywizją Piechoty. Nacierając wspólnie na wzgórze Szeszkinie, partyzanci zdobyli dwa czołgi. 10 lipca batalion przeprawił się na drugą stronę Wilii i przystąpił do działań w centrum miasta. Jego 1 kompania pod dowództwem por. Wacława Pietkiewicza „Mocnego” nacierała ul. Zamkową i Wielką. Ciężkie walki toczyła w rejonie cerkwi. Współdziałając z oddziałami sowieckimi, nacierała po osi ul. Niemieckiej, Trackiej w kierunku na Wilczej Łapy. 2 kompania por. Wacława Korzeniowskiego „Andrzeja” walczyła u podnóża Góry Zamkowej, dalej ul. Świętej Anny, Sofianki i Baszty. Na ul. Subocz po kilkugodzinnej walce zdobyła niemiecki bunkier łączności. Potem nacierała w kierunku cmentarza na Rossie i dalej na południe. 3 kompania por. Wacława Roszkowskiego „Białego” wsparta czołgami sowieckimi nacierała ul. Mostową, Zygmuntowską, Wileńską do Małej Pohulanki, Góry Bouffałowej i wzgórz Zakretu. Walczyła o gmach braci Jabłkowskich na rogu ul. Wileńskiej i Mickiewicza, o budynek Arbeitsamtu i gmach ośrodka wychowania przy ul. Ludwisarskiej.
W Śródmieściu walczyły też kadrowe kompanie batalionu kpt. Józefa Grzesiaka „Kmity”. 8 i 9 lipca podjęły działania zaczepne, lecz bez powodzenia. Dopiero od 10 lipca zaczęły odnosić pierwsze sukcesy. Zdobyto skład broni w gmachu starostwa przy ul. Żeligowskiego, kompleks domów przy Jagiellońskiej i duży obiekt przy Sierakowskiego. W rękach polskich znalazł się teren którego granice stanowiły: od północy ulica Poznańską, od strony południowej – Dominikańska i Trocka, a od zachodu Zawalna. 12 lipca opanowano jeszcze ul. Poznańską i Gdańska aż do skrzyżowania z Zawalną i Jagiellońską. Od wschodu granicę stanowiła ulica Tatarska do Dobroczynnej. W innych dzielnicach też walczyły oddziały AK. Między innymi oddział ppor. Mariana Homolickiego „Wiktora” opanował więzienie na Łukiszkach i uwolnił dużą grupę aresztowanych.
13 lipca pchor. Jerzy Jensch „Krepdeszyn” z częścią plutonu osłonowego zlikwidował na Górze Zamkowej gniazdo ciężkiego karabinu maszynowego i około godziny 11. zawiesił razem z kpr. Arturem Rychterem ps. „Zan” biało-czerwoną flagę na wieży zamkowej.
Do 13 lipca oddziały sowieckie we współdziałaniu z AK zdobyły Wilno – część sił niemieckich (około 3 tysiące żołnierzy dowodzonych przez komendanta Wilna generała Reinera Stahela) zdołała w nocy w przeddzień zakończenia walk wyrwać się z miasta w bitwie pod Krawczunami, poniosła jednak spore straty w starciu ze zgrupowaniem AK majora „Węgielnego”. Straty oddziałów AK na Wileńszczyźnie w czasie operacji „Ostra Brama” wyniosły kilkuset zabitych, rannych i zaginionych.
Epilog
Po zdobyciu Wilna dowództwo sowieckie nakazało żołnierzom AK wyjść z miasta. Płk Krzyżanowski rozkazał przeprowadzić oddziały na skraj Puszczy Rudnickiej a sam udał się do kwatery dowódcy 3 Frontu Białoruskiego gen. Czerniachowskiego i uzyskał od sowietów obietnicę, że ci dostarczą wyposażenie dla jednej dywizji piechoty i jednej brygady kawalerii, bez żadnych warunków politycznych. 16 lipca płk Krzyżanowski został ponownie zaproszony na spotkanie z gen. Czerniachowskim na podpisanie stosownego porozumienia. Na spotkanie pojechał z szefem sztabu mjr. Teodorem Cetysem. Z tego spotkania oficerowie nie wrócili do oddziałów. Inna grupa oficerów, omawiająca z oficerami sowieckim w miejscowości Bogusze szczegóły wyposażenia dywizji, również została aresztowana i osadzona w więzieniu w Wilnie. Został także aresztowany delegat rządu na okręg wileński i pracownicy delegatury.
Nowy dowódca AK okręgu wileńskiego ppłk Zygmunt Izydor Blumski (ps. „Strychański”) i wyznaczony dowódca okręgu nowogródzkiego ppłk Janusz Prawdzic-Szlaski (ps. „Prawdzic”) przemieścili oddziały, ostrzeliwane przez sowieckie myśliwce szturmowe, w głąb puszczy, a następnie podzielili je na mniejsze pododdziały i pozostawili ich dowódcom wybór dalszego działania – przebijanie się w kierunku Grodna i Białegostoku, bądź rozproszenie w terenie i ewentualny powrót do domów. Sowieci urządzili wręcz polowanie na żołnierzy, schwytano około 5 700 jeńców.
W całej operacji wileńskiej brało udział około 9 tysięcy żołnierzy AK na terenie okręgu wileńskiego i około 6 tysięcy na terenie okręgu nowogródzkiego.
W sumie (wraz ze schwytanymi w lasach pod Wilnem) w czasie akcji „Burza” na Wileńszczyźnie internowano ok. 5 tys. podoficerów i szeregowców, umieszczając ich początkowo w obozie w Miednikach skąd 1/4 zbiegła zaś oficerów wywożąc do Riazania. Niektórzy po pewnym czasie zdecydowali się wstąpić w szeregi 1 Armii Wojska Polskiego. Większość została jednak przymusowo wcielona do pułku rezerwowego Armii Czerwonej, zaś po odmowie złożenia przysięgi osadzona w obozie dla internowanych AK-owców w Kałudze do wyrębu lasów, skąd byli stopniowo zwalniani w latach 1946-1947.
Pozbawione większości dowódców i zdezorientowane oddziały polskie wycofały się do lasów otaczających Wilno. Ocenia się, że do 18 lipca w tym rejonie znalazło się ok. 6 tys. żołnierzy i kilka tysięcy ochotników. Zostali odkryci przez NKWD i internowani lub rozproszyli się.
Ze względu na to, iż operacja „Ostra Brama” była niezgodna z międzyalianckimi ustaleniami tzw. wielkiej trójki co do przynależności państwowej Wilna i ustaleniu nowej granicy polsko-radzieckiej na Linii Curzona, minister informacji Wielkiej Brytanii Brendan Bracken nałożył cenzurę prewencyjną na wszelkie informacje w brytyjskich mediach o jej przeprowadzeniu, wskutek czego nie została ona zauważona na Zachodzie.
Upamiętnienie
Walki żołnierzy Armii Krajowej w operacji „Ostra Brama zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic po 1990 r. „WILNO 7 – 13 VII 1944”
Powiązane wydarzenia
Mapa
Źródła: wikipedia.org